Biologiczna manipulacja roku
- 4 minut czytania - 700 słów [Nauka] , [WTF]Ogłaszam wynik konkursu na biologiczną manipulację roku. Zwycięzcą zostaje blog totylkoteoria ze swoim konkursem na biologiczną bzdurę roku.
Z ostatniej chwili: znacznie bardziej dogłębny i ściślejszy artykuł na ten sam temat ukazał się na Blogu Slwstr.
W tym roku wygrali:
Magdalena Środa, która ponoć twierdzi, że nie ma ani jednej cechy definiującej płeć. Tylko że ona tego nie twierdzi: powiedziała “Nie mamy ani jednej cechy genetycznej, ani fizjologicznej, ani medycznej która by jednoznacznie decydowała, kto jest mężczyzną, a kto kobietą”. A tu już, jako biolog, nie mogę się przyczepić. Są kobiety z genotypem XY, są mężczyźni z jajnikami itd. Jednej jedynej cechy, takiej patognomonicznej, nie ma. Płeć jest cechą poligenową i zależną również od innych czynników, i wg specjalistów tworzy ciągły rozkład. Może częściowo niezrozumienie bierze się stąd, że słowo “gender”, które w medycynie, w badaniach klinicznych jest mainstreamowe (w tabelkach z metadanymi mamy osobne kolumny “sex” i “gender”) po polsku tylko kojarzy się z jakąś bliżej niesprecyzowaną lewacką ideologią.
Wygrał też Jaś Kapela, który podobno twierdzi, że koty są weganami 1. Tylko że nie, bo twierdzi, że istnieją wegańskie sposoby karmienia kotów. I tu niestety ma rację, bo koty, które są jak najbardziej mięsożerne, mogą też żywić się odpowiednio spreparowaną żywnością wegańską zawierającą potrzebne im składniki. Czy to jest w porządku i czy koty na tym nie cierpią - szybkie sprawdzenie naukowej literatury wskazuje na to, że koty tak karmione nie chorują częściej niż inne (poszukajcie Knight, Bauer & Brown 2023 oraz zawartych tam odnośników). Czy taka dieta jest naturalna - oczywiście że nie, ale kto karmi kota żywymi myszami, a nie zapakowanymi w sreberko “Gourmet Platinium Saucy Bites”, czyli high processed food z odpadów?
EDIT: tak, ja też przez wiele lat myślałem, że karmienie kotów roślinami to znęcanie się nad zwierzętami. Ale najwyraźniej nie, przynajmniej wg literatury naukowej. Co nie znaczy, że można je żywić gotowaną marchewką! Also: to nie tak, że wszystkie badania wskazują na to, że żywione wegańsko koty są zdrowsze. Co prawda niektóre sugerują takie wnioski, ale są to łatwe do podważenia badania ankietowe. Natomiast nie ma dowodów na to, że odpowiednia dieta wegańska (czyli, powtarzam, nie: gotowana marchewka i buraczki) jest gorsza od zwykłej.
EDIT 2: z tym wegańskim żywieniem kotów to uważajcie. Karma karmie nierówna, a każde zwierzę jest inne. Zresztą, Kapela też wyraźnie radzi żeby konsultować się z weterynarzem. Niewątpliwie jest to temat budzący spore emocje, również w świecie naukowym zdania są podzielone. Nie jest tak, że równoważność karm wegańskich opiera się tylko na badaniach ankietowych (które łatwo podważyć) - są też badania kliniczne. W niektórych (zwłaszcza starszych) koty karmione wegańsko miały wyższą częstość występowania pewnych chorób. W innych różnic nie stwierdzono. Natomiast podsumowanie tego, co Kapela napisał tekstem “koty są wegańskie” jest nieładną manipulacją.
- Ostatnią zwyciężczynią jest Maja Staśko, według której mężczyźni mogą zajść w ciążę. I to byłaby bzdura, gdyby nie to, że Maja mówiła o mężczyznach trans, którzy mogą mieć macicę i mogą zachodzić w ciążę. Poguglajcie Freddy McConnell. W świecie naukowym takie stwierdzenie nie budzi sensacji, jest dość literatury naukowej na ten temat, google scholar zwraca tysiące artykułów o “transgender men and pregnancy”.
Linki:
o tym, że płeć ma rozkład ciągły, a nie dyskretny: wywiad z Jackiem Kubiakiem
o karmie dla kotów: artykuł i zawarte w nim odnośniki - tylko że to jest badanie ankietowe. Badań klinicznych jest jeszcze mało, tu np. oprócz ankiety pobierano próbki krwi: https://avmajournals.avma.org/.../229/1/javma.229.1.70.xml
Trzeba zauważyć, że oczywiście można kota zadręczyć dając mu nieodpowiednią karmę. Koty są mięsożerne i potrzebują w żywności składników, których nie ma w zwykłych produktach roślinnych (ani w mięsnych poddanych obróbce cieplnej, np. tauryny). Ale to nie znaczy, że nie istnieje nadająca się dla kotów żywność wegańska. W razie wątpliwości, radzę zastosować się do rad Jasia Kapeli - tzn. korzystać z gotowych karm i regularnie poddawać koty kontroli. Tak, to jest ten tekst za który został nominowany do nagrody “bzdury roku”. Z czystym sumieniem go polecam.
o mężczyznach trans, którzy zaszli w ciążę: praca “Transgender men and pregnancy”
Kobieta z kariotypem XY (zespół Swyera, kobieta z genotypem mężczyzny), która zaszła w ciążę
Konkretnie to napisano, że “koty są wegańskie”, ale to chyba przez zwyczajny błąd językowy, bo raczej nie chciano zasugerować, że Kapela uważa koty za dobry pokarm dla weganina. ↩︎