Oddajcie parki narodowi
- 2 minut czytania - 414 słów [Misc]Na obrazku: Puszcza Białowieska, fot. z Wikipedii
Do przeczytania: artykuł Wajraka w GW i strona akcji “Oddajcie parki narodowi.
Chodzi o to, żeby o parkach narodowych decydowali ci, którym zależy na utrzymaniu ich charakteru – a nie ci, którym zależy na ich bezpośredniej eksploatacji w rodzaju wycinki lasu. Obecnie samorządy mogą blokować decyzję Ministerstwa Środowiska prawem weta – nawet jeśli decyzje dotyczą obszarów należących nie do gmin, a do skarbu państwa. Dlatego nie można np. rozszerzyć obecnych granic Parków Narodowych (np. Białowieskiego Parku Narodowego) gdy lokalne samorządy się nie zgodzą.
No i – jasne, że się nie zgadzają. Może im się nie opłaca, może utracą część przywilejów albo część dochodów z wycinki lasów lub komercyjnych polowań. Mówi się też o tym, że rozszerzanie parków narodowych może zmienić gminy w skanseny, w których nikt nie chce inwestować. Może po prostu są krótkowzroczni. Tak czy siak, misię to nie podoba, tym bardziej że nie chodzi o żadne wywłaszczanie ani osób, ani gminy – bo mowa jest o terenach, które nie należą do nich, ale do skarbu państwa.
Ponieważ chodzi o obywatelską inicjatywę ustawodawczą, nie można zbierać podpisów w internecie – musi być na papierze. Trzeba stu tysięcy podpisów, żeby sprawą musiał zająć się Sejm. Moja notka jest spóźniona, bo zorganizowana zbiórka podpisów w całym kraju była wczoraj. Sama akcja ma jednak trwać do końca listopada i można chyba nadal wysyłać swoje podpisy na adres:
“Oddajcie Parki Narodowi” Mariusz Duchewicz ul. Szobera 4/27 01-318 Warszawa
Formularz do podpisania (albo, dla ambitnych, do zbiórki podpisów) można pobrać tutaj.
Przy okazji: żeby Was pogięło, twórcy strony tydecydujesz.org. Zdecydowaliście się na flash i javascript, nie da się sensownie w Wordpress.com umieścić linków do formularzy na Waszych stronach, to zmykajcie na drzewo (byle nie na terenie rezerwatu ścisłego).
Komentarze
Komentarz: eptesicus, 2010-09-20 18:17:56:
jedna skromna uwaga - w Polsce nie ma czegoś takiego jak Ministerstwo Ochrony Przyrody. Jest Ministerstwo Środowiska (nawet nie Ochrony), zaś w nim Departament Ochrony Przyrody.
Komentarz: ztrewq, 2010-09-20 18:48:56:
Aaaargh, coś mi ręka drgnęła, jak to pisałem, ale się rozproszyłem i zapomniałem. Często zdarza mi się przekręcać nazwy własne i nazwiska, zawsze muszę sprawdzać. Wielkie dzięki – już poprawiłem.
Komentarz: telemach, 2010-10-01 20:05:40:
Faktycznie, z tym flashem to niezły ambaras. Pewnie znajomy zrobił w czynie społecznym, a że nie opanował (np) Typo3 jeno flaszę i action script - to najprawdopodobniej nikomu wcale nie podpadło. Ładnie wygląda, kukułka kuka a dzięcioł stuka. Greenpeace (w Polsce) wyrasta z tradycji romantyczno-harcersko-biwakowych. Tam nie ma miejsca na technokrację. :)