Do przeczytania
- 3 minut czytania - 556 słów [Do przeczytania]Bardzo ciekawy tekst na temat biologii filmowych potworów – zupełnie poprawny naukowo. Wbrew pozorom, nie chodzi o natrętne czepianie się głupich szczegółów – to po prostu fajnie napisany popularnonaukowy tekst o prawach fizyki i różnych zjawiskach biologicznych. Autor, Michael LaBarbera, zajmuje się zoologią bezkręgowców i może dlatego czyni kilka bardzo oryginalnych spostrzeżeń, np. jak najłatwiej pokonać gigantyczną mrówkę, albo dlaczego gigantyczna ośmiornica zginęła atakując Golden Bridge.
Na youtube znakomity komentarz na temat otwartości umysłu. Ci, którzy wierzą w duchy, lejlinie, szkodliwość kwasku cytrynowego stwierdzoną objawieniem karmicznym czy inne tego typu fenomeny zarzucają często sceptykom ciasnotę umysłową. Komentarze Douga / QualiaSoup są konkretne, logiczne i łatwe do zrozumienia. Mówiąc o otwartości umysłu, Doug wyjaśnia m.in. jaka jest relacja metody naukowej i otwartości umysłu, oraz w jaki sposób łatwowierność jest de facto przeciwieństwem umysłu otwartego nie tylko na nowe pomysły, ale też na obserwacje przeczące naszym pomysłom.
W Science z 2 października jedenaście artykułów na temat znaleziska sprzed ponad czterech milionów lat – szkieletów ssaków naczelnych, prawdopodobnie bliskich ostatniemu wspólnemu przodkowi (last common ancestor, LCA) szympansów i ludzi. Wyszło przy tym parę niesamowitych rzeczy, które stawiają na głowie nasze wyobrażenia na temat ewolucji naczelnych, m.in. na temat tego, czy bliższe LCA są szympansy, czy ludzie – okazuje się, że być może ludzie. Więcej na ten temat w dwóch artykułach Archeowieści: tu i tu, a także w nieocenionym Paleoblogu.
W “Pauzie akademickiej” (tygodniku Polskiej Akademii Umiejętności) dyskusja na temat polskich czasopism naukowych; w tym warte odnotowania głosy prof. Macieja Żylicza i Adama Łomnickiego. Zaś na blogu doskonaleszare kilka tekstów o autorytecie profserów.
Nie wiem, jak kury czują. Nie wiem, czy ma dla nich znaczenie to, czy są trzymane w klatce przez całe życie, czy mogą swobodnie biegać. Ważne, że ma to znaczenie dla mnie. What has been seen, cannot be unseen. Nie kupuję “trójek” (jajek z chowu klatkowego).
Komentarze
Komentarz: janekr, 2009-10-06 11:35:47:
Ja też kupuję jedynki lub w najgorszym razie dwójki. Mam tylko nadzieję, że kontrole są skuteczne i nikt nie wciska trójek po wyższej cenie przemalowawszy na jedynkę.
Ale to:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,7106935,Biskup_do_prawnikow__Uporzadkujcie_to_.html
“- A słuszność będą mieli ludzie zieloni na drzewach, którzy bronić będą owadów i płazów, patrząc jak giną dzieci. Czułość do zwierzątek będą posiadać w stopniu doskonałym i usprawiedliwiać będą zabójstwo nienarodzonych”
pewnie o nas mówią?
Komentarz: ztrewq, 2009-10-06 11:50:18:
O, dziekuję, mam “cytat na dziś”. Jakie śliczne. “Ludzie zieloni na drzewach”.
Co do trójek, to też mam taką nadzieję. W Niemczech zdarzają się w związku z tym afery (jedna głośna afera była pod koniec 2008 roku), a ja wyznaję paradoksalny pogląd, że jeśli są takie afery i o nich słychać, to znaczy, że ktoś tego pilnuje i że oszustwa wychodzą na jaw.
Komentarz: inz.mruwnica, 2009-10-08 16:22:30:
A u mnie na osiedlu (Nowa Huta, meh…) niczego innego niż trójka nie uświadczysz. Szukałem. Dopiero od Czyżyn zaczyna się Europa.
Komentarz: szuflada : Jak można tak nie kumać?, 2009-10-13 18:05:38:
[…] Raz, że to w zasadzie jedyny sposób w jaki teraz można pokazać alienów tak, żeby sala nie ziewała; dwa, że ja ten argument już gdzieś słyszałem. W kontekście Emila Zoli, czarnego kryminału, filmu noir, czy nowego kina wojennego („Szeregowiec Ryan”, “Black Hawk Down”). Jeśli chcemy kopnąć odbiorcę w emo, musi uwierzyć. Jeśli ma uwierzyć, to nie można ukrywać bebechów. To co się pokazuje, musi się zgadzać z ludzką percepcją rzeczywistości, także biologicznej (via Biokompost). […]